Najłatwiej go spotkać na obrzeżach naszych mokradeł, ale często też przy Hotelu Bonifacio, przy ścianie okalającego nas lasu. Jeśli usłyszysz delikatne trzaski, to przystań na chwilę nieruchomo, może się pojawi. Ten malec to prawdziwy macho - w sezonie jeden samiec ma wiele partnerek na raz, ale pomaga wykarmić wszystkie rodziny. Na zimę zostaje z nami, w czasie mrozów, strzyżyki... przytulają się. W największe mrozy można zaobserwować nawet kilkadziesiąt przytulonych strzyżyków. Życzymy Wam i strzyżykom łagodnej zimy i dużo przytulania.